• aktualności
• galeria

II Festiwal Filmów Polskich "Wisła" w Moskwie to kolejny wielki sukces polskiej kinematografii w Rosji. Przepełnione sale kinowe, powtórne projekcje filmów, żywiołowo reagująca publiczność. To wszystko przez kilka dni można było obserwować w moskiewskim kinie „Chudożestwiennyj”. Projekcje wielu filmów powtarzano wielokrotnie. Na dodatkowe seanse odbywały się zapisy w kasach kina. Największą popularnością cieszyły się filmy: "Sztuczki", "Cztery noce z Anną", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Testosteron" i "Ogród Luizy".

Na uroczystości zamknięcia Festiwalu wręczone zostały nagroda publiczności i nagroda krytyków za najlepszy polski film. Ponieważ wszystkie filmy cieszyły się olbrzymim powodzeniem, trudno było przewidzieć, który z nich zostanie wyróżniony przez krytyków, a który podbije serca widzów. Decyzją jury Rosyjskiej Izby Znawców i Krytyków filmowych najlepszym filmem Festiwalu został film Wiesława Saniewskiego „Bezmiar sprawiedliwości”. Film został nagrodzony dyplomem za "za mistrzowską reżyserię i głębokie artystyczne wyjawienie pozycji oskarżyciela, obrońcy i sędzi, uwarunkowanych nie tylko przez prawo, ale również przez okoliczności ich życia prywatnego" i statuetką „Słoń”, którą z rąk Prezesa Izby Znawców i Krytyków Filmowych Wiktora Matizena w imieniu reżysera filmu "Bezmiar Sprawiedliwości" odebrał organizator Festiwalu Piotr Skulski. Po raz pierwszy w historii kinematografii Polski - polski film otrzymał tak prestiżową i wyjątkową nagrodę.

Specjalną nagrodę Izby krytyków otrzymała także Danuta Szaflarska za całokształt twórczości.

Pani Danuta podczas Festiwalu prezentowała film "Pora umierać" wraz z reżyserką Dorotą Kędzierzawską. Danuta Szaflarska odebrała nagrodę osobiście.

Nagrodę Publiczności otrzymał film "Ogród Luizy" – wzruszająca historia miłości 18-letniej pacjentki szpitala psychiatrycznego i gangstera. Film urzekł widzów pięknymi zdjęciami, głębią i optymistycznym zakończeniem.

Na zakończenie Festiwalu Wisła wystąpił polski zespół Gaik z Petersburga, który wykonał znane polskie tańce - kujawiaka, poloneza, mazurka, suitę lubelską.

Podobnie jak w poprzednim roku Festiwal odwiedziło ok. 9 tys. widzów. Widzowie byli zachwyceni filmami, jak również spotkaniami z reżyserami oraz aktorami. Pytaniom po projekcjach filmów nie było końca. Z sal kina słychać było po projekcjach gromkie brawa oraz okrzyki "brawo", "spasiba". Dzięki Festiwalowi Wisła wielu Rosjan mogło zapoznać się z nową, polską kinematografią. Festiwal Wisła jest bliźniaczą imprezą Festiwalu Filmów Rosyjskich SPUTNIK.