W moskiewskim kinie Chudożestwiennyj weekend przeszedł pod znakiem najlepszej polskiej kinematografii, prezentowanej na 6. Festiwalu Filmów Polskich „Wisła”.
Ponad 40 polskich filmów w siedmiu sekcjach tematycznych przedstawimy w ciągu dziesięciu festiwalowych dni mieszkańcom Moskwy. Filmową podróż rozpoczęliśmy projekcją obrazu „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”, który na ceremonii otwarcia obejrzało ponad 700 widzów. Obecność aktora Stanisława Mikulskiego wzbudziła prawdziwą sensację, artysty na krok nie odstępowała rzesza wielbicieli oraz polskich i rosyjskich dziennikarzy. Dzień później Stanisław Mikulski wziął udział w dyskusji z publiką po pokazie filmu „Ewa chce spać” Tadeusza Chmielewskiego.
Artysta wspomina, że choć po ponad dwudziestu latach wiele się w Moskwie zmieniło, miasto jest zupełnie inne, to on sam zawsze był tu przyjmowany serdecznie i ciepło. Społeczeństwo rosyjskie nazywa cudownym narodem, który cechuje duża życzliwość oraz gościnność.
W miniony weekend zaprezentowaliśmy także obraz „80 milionów” Waldemara Krzystka, który walczy o Nagrodę Słonia w tegorocznej sekcji konkursowej Festiwalu. Reżyser opowiadał widzom o tym, jak łączył zdjęcia do filmu z pracą nam scenariuszem do głośnego serialu „Anna German”. 6. Wisła gościła odtwórczynię tytułowej roli wybitnej polskiej piosenkarki – Joannę Moro. Aktorka serdecznie powitała Gości na ceremonii otwarcia Festiwalu. Reżyser zdradził w wywiadzie dla Portalu Stopklatka.pl, że Joanna Moro była doskonałą kandydatką do roli m.in. ze względu na swoje litewskie pochodzenie, dzięki któremu mówi w języku rosyjskim bez akcentu polskiego. Jak okazało się po próbach charakteryzacji uroda aktorki doskonale współgrała z wizerunkiem Anny German.
6. „Wisła” zaprezentowała siedem krótkometrażowych obrazów Praskiego Festiwalu Filmów Młodzieżowych. Po projekcji widzowie wzięli udział w panelu dyskusyjnym „Dziennikarstwo i film jako metody pracy z młodzieżą”, zorganizowanym we współpracy ze Stowarzyszeniem „Serduszko dla Dzieci”. „Próbujemy z wykorzystania kamery zrobić metodę pracy z młodzieżą, ale oprócz produktu finalnego – samego filmu – który można zaprezentować w kinie, istotę stanowi tak naprawdę praca nad tym filmem” – powiedział Organizator PFFM Jarosław Adamczuk.
Tłumy rosyjskich kinomanów zgromadziliśmy także na dwóch filmowych maratonach nocnych, podczas których pokazaliśmy m.in. nominowany do Oscara dramat Agnieszki Holland „W ciemności”, „Sponsoring” Małgorzaty Szumowskiej oraz nowy film Jana Jakuba Kolskiego „Zabić bobra”. Tegoroczną edycję Festiwalu swoją obecnością zaszczycił odtwórca jednej z głównych ról – Eryk Lubos.
Pozytywny odzew rosyjskiej publiczności widoczny był zarówno podczas projekcji filmów, jak również interesujących i zaciekłych dyskusji z twórcami. Artyści przyznawali, że nie spodziewali się tak ciepłego przyjęcia ze strony moskiewskich widzów.
„Widoczna jest duże zainteresowanie i potrzeba polskiego kina w Rosji. 2015 będzie rokiem polskim w Rosji oraz rosyjskim w Polsce. Uważam, że obie imprezy Wisła i Sputnik są potrzebne naszym narodom, aby się lepiej poznać. Festiwal daje możliwość obcowania z polskimi obrazami, których nie można znaleźć w regularnej dystrybucji rosyjskiej” – mówi Dyrektor Festiwalu Małgorzata Skulska.
Dyrektor Festiwalu Małgorzata Szlagowska-Skulska malgorzata@ear.com.pl |
Koordynator Polska-Rosja Elena Małygina-Tworkowska lena@ear.com.pl |
Telefony: +48 22 877 44 52 +48 22 837 91 44 |