Uroczyste otwarcie 7. Festiwalu Wisła – wywiad z Małgorzatą Skulską
„Najważniejsze, że festiwal w ogóle się odbywa, gdyż było bardzo trudno go zrealizować. Pojawiły się różne schody, problemy, ale dzięki wrażliwości artystów, reżyserów i aktorów, którzy chętnie na Festiwal przyjechali, realizacja się udała. To właśnie dlatego, że sytuacja na świecie jest teraz taka, jaka jest, niesiemy przesłanie, że filmy powinny jeszcze częściej pojawiać się nie tylko na festiwalach czy w kinie, ale również w telewizji rosyjskiej. Jest to bowiem nasze wspólne dzieło i ważny pomost między Polską i Rosją. Nie dogadujemy się w polityce, ale musimy się dogadywać w kulturze …” -
zapraszamy do obejrzenia wywiadu z Dyrektor Festiwalu Małgorzatą Skulską.
Film otwarcia „Chce się żyć” - wywiad z Maciejem Pieprzycą
„Chciałem zrobić film uniwersalny, trafić do osób na całym świecie, ale dopóki tak naprawdę nie pokaże się go ludziom zagranicą, nie wie się, czy to się udało, zwłaszcza, że historia ta jest zanurzona w polskiej historii. Oczywiście sama historia Polski nie jest czymś najważniejszym w tym filmie, ale jest ona gdzieś w tle, a nasza historia nie jest prosta dla osób z zagranicy. Naczelnym tematem jest komunikacja, która nie jest tylko problemem osób niepełnosprawnych i bohatera tego filmu. Również tak zwani ludzie pełnosprawni czy ludzie nieśmiali mają problemy z komunikacją. Są to uniwersalne wartości, bo problemy z komunikacją mają nie tylko Polacy, ale też Włosi czy Francuzi” - ...do wypowiedzi Macieja Pieprzycy, my dodamy że i Rosjanie:)
„Płynące wieżowce” – wywiad z Mateuszem Banasiukiem i Bartoszem Gelnerem
„Nigdy nie byłem w Rosji, słyszałem, że to dość homofobiczny kraj, więc zastanawiałem się, jak film będzie tu odebrany. Trudno odczytać to, co ludzie myślą i czują naprawdę, gdyż nie zawsze chcą o tym mówić i ujawniać swoje poglądy. Tutaj też tak trochę było” – opowiadał Mateusz. Według Bartka Rosjanie są jednak otwarci i żywo reagują na cudzoziemców.
„Z uczuciami nie mają problemu, mają go natomiast z pokazywaną na dużym ekranie tematyką dotyczącą miłości homoerotycznej, która jest tu tematem tabu” – dodaje aktor. Po projekcji „Płynących wieżowców” Tomasza Wasilewskiego z widzami rozmawiali odtwórcy głównych ról – Mateusz Banasiuk i Bartosz Gelner. Swoje odczucia po dyskusji opowiedzieli
Stopklatce.pl.
Sonda wśród widzów po filmie "Płynące wieżowce"
„Patrząc na obecną sytuacją polityczną, wydaje mi się, że film nie wywoła skandalu. Rosja nie chce pogorszyć swoich i tak trudnych już relacji z Zachodem, dlatego najprawdopodobniej to przemilczy. Myślę też, że ludzie, którzy mają określone poglądy na homoseksualizm, nie zmienią zdania po pokazie, rosyjskie społeczeństwo jest bowiem zbyt konserwatywne w tej kwestii” – w sondzie przeprowadzonej przez portal
Stopklatka.pl opiniuje jeden z widzów. Zobaczcie sami!
"W ukryciu" - wywiad z Julią Pogrebińską
„Jedna Pani powiedziała, że film ten bardzo jej się spodobał i za niego dziękuje. Dla niej to uczucie było gdzieś tam bliskie. Wydaje mi się, że w momencie, kiedy ludzie to odczuli, zorientowali się, że zupełnie nie jest to film o miłości lesbijskiej. Widz ma jednak prawo na własny odbiór, dlatego nie można mówić, że jeden dobrze interpretuje film, a drugi naprawdę go nie przemyślał. Każdy patrzy na wszystko przede wszystkim przez pryzmat siebie. Bardzo mi się podoba dyskusja, w której ludzie nie boją się zadawać pytań i czują się swobodnie. Potrafią dyskutować nawet między sobą, niezależnie od twórców” – w wywiadzie dla
Stopklatka.pl zdradzała aktorka „W ukryciu” Julia Pogrebińska.
"Biegnij chłopcze biegnij" - bracia Tkacz
„Wrażenia są niesamowite. Podobno rozmowa ta była najdłuższa ze wszystkich podczas Festiwalu, więc się cieszymy. Mieliśmy problem z odpowiedzią na pytanie, co myślimy o Leninie. Odpowiedzieliśmy, że jeszcze się za bardzo o nim nie uczyliśmy, więc za dużo nie wiemy. Wybrnęliśmy w tę stronę, żeby się nie zagłębiać w sprawy polityczne :) Cieszymy się, że ludzie są wzruszeni i film im się podobał” – w rozmowie ze Stopklatką bracia Andrzej i Kamil Tkacz, którzy zawładnęli sercami rosyjskich widzów.
Chce się żyć - wywiad z Maciejem Pieprzycą i Kamilem Tkaczem
„Serce reżysera zawsze rośnie, jak widzowie chcą oglądać jego film, chcą o nim rozmawiać. Tutejsza publiczność zadaje bardzo wnikliwe pytania, przez co takie spotkanie to bardzo fajne doświadczenie” – opowiadał Stopklatce.pl Maciej Pieprzyca.
„Lubię spotkania, lubię pytania, ale dziwnie się czuję, kiedy wszyscy akurat na mnie patrzą, gdy jestem w centrum uwagi. Oczywiście to miłe uczucie, ale nie wiem czy jestem już na to gotowy, ponieważ to był mój debiut, a tu od razu wszyscy mnie tak wychwalają” – zdradzał utalentowany Kamil Tkacz.
Dzień kobiet - wywiad z Marią Sadowską i Katarzyną Kwiatkowską
„Lubię mówić o kobietach, jestem feministką. Chciałam pokazać walkę Dawida z Goliatem w żeńskim wydaniu, ponieważ kobiety uważane są za łatwiejsze ofiary, a to nie jest prawda. Kobieta jest wojownikiem” – mówiła widzom Maria Sadowska.
„Miałyśmy wrażenie, że ludzie są wzruszeni i przejęci tą historią. Wydaje mi się tylko, że może nie ma tutaj dużej tradycji mówienia o takich rzeczach czy też odwagi do mówienia o nich” – komentowała Kasia Kwiatkowska.
"Dziewczyna z szafy"
„Zawsze, gdy jedziemy zagranicę pojawia się ciekawość odbioru tutejszej publiczności. Film został tu bardzo pozytywnie odebrany i jest to miłe zaskoczenie. Historia ta jest łatwa do odczytania na każdym kontynencie. Ja się tu czuję bardzo dobrze, świetnie się czuję z językiem rosyjskim, którym posługuje się w miarę swobodnie, mogłabym więc tu grać. Jestem chyba na dobrej drodze, gdyż zagrałam już w trzynastoodcinkowym serialu rosyjskim „Wilcze słońce” w reżyserii Siergieja Ginzburga” – Stopklatce opowiada tytułowa „Dziewczyna z szafy” – Magdalena Różańska.
"Stacja Warszawa"
„Na pewno ten film i temat w jakiś sposób ludzi poruszył. Dwa razy dostaliśmy brawa od publiczności, co było bardzo miłe. Po projekcji ludzie podchodzili, żeby podziękować za film, co zdarza się nie często. Moskwa jest trochę miastem tożsamym, oczywiście jest dużo większa w swej skali, ale myślę, że problemy są tu podobne i dlatego też film został dobrze odebrany. Jestem cierpliwy. Wychodzę z założenia, że dobre rzeczy przychodzą do ludzi, którzy są cierpliwi, więc mam nadzieję, że nie było to moje ostatnie słowo w kinie polskim” – w wywiadzie dla Stopklatki komentował jeden z reżyserów „Stacji Warszawa” Tymon Wyciszkiewicz.